• 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wiosna to czas rozmnażania wielu gatunków zwierząt, tworzenia areałów osobniczych i zmiany ostoi, walki o samice, szukania miejsc rozrodu, a zatem migracji na większe, niż na co dzień, odległości. Młode także opuszczają miejsce swoich narodzin.Widząc jedną sarnę wbiegającą na drogę możemy być niemal pewni, że zaraz pojawi się za nią kilka lub kilkanaście następnych.Zwierzęta te najbardziej aktywne są o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu - to właśnie wtedy trzeba podróżować ze wzmożoną uwagą. Sarna oślepiona przez światła reflektorów rzadko ucieka, zaś w większości przypadków zatrzymuje się i staje w bezruchu. Jest to zjawisko tzw. „zamrożenia". Zwierzę tkwi w nim tak długo, dopóki nie pojawi się inny bodziec - mruganie światłami, trąbienie czy inny pojazd.

 Bez paniki - zachowanie po wypadku

Zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne, zabezpiecz miejsce wypadku trójkątem ostrzegawczym.
Zawiadom natychmiast numer alarmowy 112 lub policję, która sprowadzi leśniczego lub weterynarza. W żadnym razie nie zabieraj zwierzęcia do samochodu.
Poinformuj służby (poprzez numer alarmowy 112 lub 997) o miejscu i okolicznościach zdarzenia nawet wtedy, gdy szkody materialne są niewielkie, a jedynym celem miałoby być niesienie pomocy rannemu zwierzęciu lub odnotowanie zdarzenia.
Możesz podejść do zwierzęcia żeby sprawdzić, czy żyje lub jest ranne. Jeżeli jest ranne, nie próbuj mu pomóc, odejdź szybko, gdyż zwierzę może być niebezpieczne.
Możesz spróbować ściągnąć martwe zwierzę z drogi, jeżeli stanowi ono zagrożenie dla innych kierowców, ale upewnij się, że jest to bezpieczne.
Sprawdź czy auto nadaje się do dalszej bezpiecznej jazdy.
Powiadom towarzystwo ubezpieczeniowe.
Wypełnij przy policji druk dla ubezpieczyciela, szczególnie, jeśli zwierzę pobiegło dalej - policja może na podstawie śladów na samochodzie potwierdzić, że doszło do kolizji, co ułatwi uzyskanie odszkodowania.

Galeria: